O butach K.
Nowy model jaguara, rękawiczek para,dom na skraju miasta, wałeczek do ciasta,
ale cały złoty, cztery perskie koty,
igła do kompasu, kilka morgów lasu,
chata w miejscu znanym z chłopem pańszczyźnianym,
łąki dwa hektary, zegar bardzo stary,
i antyczna waza, i biblia w obrazach,
i świeże ostrygi, konie do kwadrygi,
i kwadryga sama, Krakowski Almanach,
dwie kopalnie i trzy huty
za te jedne buty.
Z opowieści Madame
Miałam ja ongiś sąsiada,tak ten sąsiad do mnie gada:
„gdym w gimnazjum żył beztroski,
był w mej klasie syn żydowski,
jego tate miał fabryczkę,
ale z każdym jej kamyczkiem
rozstał się, sprzedając wszystko,
bo tu, mówił, wojna blisko.
Z workiem złota więc stąd znika,
przyjmie go z tym Ameryka.
A dokonał tego kroku
gdzieś w trzydziestym ósmym roku”.
Patrzcie ile w opowieści
może się morałów zmieścić.
Chcesz znać czy wojna nad krajem
(wersja hard) sprawdź, czy żyd się wyprzedaje
(wersja soft) zobacz kto i co sprzedaje.
W głowie mi się jeszcze mości
aluzyjka do własności.
Kto się czuje gospodarzem,
ten uzbrajał będzie straże.
Kto chce tylko doić krowy,
zawsze uciec jest gotowy.
Na zmianę czasu
Od ciemnego, hej od lasuidzie straszna Zmiana Czasu.
Zza jawora się wyłania,
dzieci, czas już iść do spania.
Jak uśniecie nim się zjawi,
może wtedy was zostawi.
Jak nie znajdzie was w pościeli,
lepiej byście nie wiedzieli.
Więc się kładźcie do łóżeczek,
nim się Zmiana tu przywlecze.
Na zmianę czasu II
Gasi słońce, zmętnia wodę,Zmiana Czasu z piekła rodem.
Z trzeciej robi się dziewiąta,
Zmiana Czasu wszystko pląta.
Gną w zegarach się wskazówki,
kwaśne mleko dają krówki,
konie chcą nocować w chlewie,
kaczki idą spać na drzewie,
Struś do piachu chowa kuper,
pies zażyczył sobie zupę.
Chemik wodę wlał do kwasu,
wszystko przez tą Zmianę Czasu.
Na heraldyka
Był raz sobie pan heraldykmiała szlachta orzech twardy
z heraldykiem do zgryzienia.
Kiedy dostawał zlecenia
zmieniał wciąż blazonowanie
w bardzo tanie błaznowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz